Translate

piątek, 27 marca 2015

Biało -czarna fantazja w obrazku

Witajcie moje Promyczki :)

Ostatnio sporo mam na głowie no i czasu mało na własne przyjemności ;( 
Ale jakaś chwilka zawsze się znajdzie ;)
Dziękuję wszystkim tym, którzy mimo braku czasu wpadają do mnie w odwiedzinki oraz pozostawili przemiłe komentarzyki pod moimi ostatnimi pościkami :) 
Dziękuję wszystkim dziewczynom  za wskazóweczki i porady co do klejenia karteczek w karteczkach - jak najbardziej z nich skorzystam :)

Stwierdziłam, że ja to jakaś "inna" jestem ha ha ha:) U Was same wspaniałości wielkanocne a u mnie echo ;)  No ale zauważyłam, że jest jeszcze ktoś kto ma tak jak ja robi co mu się podoba i na co ma ochotę :) - tak więc nie jestem całkiem sama ;) 
 Ostatnio uczyłam się robić "nowe" kwiatuszki . Troszkę czasu mi to zajęło, ale coś tam mi wyszło ;)

  
Idealne nie są ;) ale i tak jestem zadowolona, bo zrobiłam mały kroczek "do przodu";) Powstały one i jeszcze jeden podobny z myślą biało- czarnym obrazku, który   planowałam  zrobić dopiero  w wakacje i  podarować go mojej Asi na urodzinki :) 
Nie lubię robić czegoś byle by sobie  robić - zawsze musi być to gdzieś i w czymś  wykorzystane :)  
A z tym wyborem obrazka było tak ... 
Ilonka dała mi namiary na grupę quillingową na fb - fantastyczne prace zobaczyłam i szczękę zbierałam z wrażenia ;) Ilonka wie, że od razu stwierdziłam ...  poza zasięgiem  - moim oczywiście ;)
  Oglądając fotki pięknych prac natknęłyśmy się na taki, który wpadł w oko mojej Asi :)  I jak to zwykle bywa padło pytanie  - "Zrobisz mi taki na urodzinki ?" :) Żebyście widziały moją minę ha ha ha :) a tak w ogóle , to dobrze ,że siedziałam, bo bym padła hi hi hi :) Dla mnie to była czarna magia , a dla niej sprawa oczywista ;)  Na nic się  zdały moje tłumaczenia, że nie mam takich pasków... 
że jeszcze nie umiem wielu rzeczy i mama się dopiero uczy ... itd. 
 Moja córka podsumowała to tak  : 
"Jak będziesz miała paseczki , to mi zrobisz. 
 Mamo dasz radę - ja wierzę ,że Ci się uda, bo  Ty to potrafisz " 
... i zakończyła rozmowę ;) 
Tak więc poszłyśmy na kompromis ;) Umówiłyśmy się,że zrobię jej podobny, 
ale nie taki sam, po to aby miała swój własny i oryginalny obrazek. 
I tak w ostatnim czasie zmobilizowałam się na jego wykonanie. 
Łatwo nie było ... robiłam " ratalnie "  hi hi hi :) , gdy miałam wolną chwilkę ... 
a ile błędów  popełniłam, to tylko ja wiem sama najlepiej ;)  
  no ale na nich najlepiej się uczę ;) i wiem co poszło nie tak . 

A to co wyszło z mojej nauki w wolnych chwilach :)
Fotek sporo , bo nie mogłam się zdecydować na wybór kilku ;) Może mi wybaczycie to oraz ich jakość - ciężko było uchwycić wszystko tak jak trzeba ;( 
Z "lotu ptaka" :) 




Poniżej widok z boku;) Większość elementów nie kleiłam ... nie wiem jak to ująć słowami ... niech będzie  -  "na płasko";)  Wy Kochane domyślne jesteście :) więc sądzę, że wiecie o co mi mniej więcej chodzi ;)   Chciałam uzyskać bardziej przestrzenny efekt  , całkiem inny niż ten, który miałam okazję zobaczyć. Udało mi się go w pewnym stopniu osiągnąć i w sumie jestem zadowolona ...  choć wiem ,że można było to zrobić troszkę inaczej ;)



Troszkę z bliska ... 
    




Asi się podoba , a to najważniejsze :) Szczególnie,że była na bieżąco z powstawaniem obrazka i zaakceptowała mój mały projekcik ;)
 

Pozdrawiam Was cieplutko :)
Życzę Wam udanego weekendu :) 
Kasia  

    

wtorek, 17 marca 2015

Kartka z sentencją

Witam Was cieplutko:)

Od samego rana u mnie świeci słoneczko i od razu człowiekowi lepiej :) Ciekawe na jak długo? - z tą pogodą ostatnio różnie bywa...
 W najbliższym czasie czeka mnie sporo rzeczy , tak więc będzie mnie tu  zdecydowanie  mniej ;( Pewne rzeczy muszę nadrobić , gdyż grypa i zapalenie zatok pokrzyżowały moje plany :( Czasu na swoje przyjemności będę miała o wiele mniej, ale sądzę, że coś tam powstanie w tzw. międzyczasie , bo mam do zrobienia zaproszenia, coś troszkę większego i kilka "drobiazgów" ;)

Nie tak dawno  ;) próbowałam zrobić karteczkę z quillingową "kompozycją"...  Taka mała "rozgrzewka" ;) przed czekającymi na mnie zaproszeniami . No cóż ... ekspertem w tej dziedzinie nie jestem :(   - wielu rzeczy nie umiem , a i niewiele mam do ich stworzenia.  
Serdecznie dziękuję Ani , Ilonce oraz Danusi za wskazóweczki i konsultacje ;) Macie do mnie nieziemską cierpliwość hi hi hi:)
Chciałabym t bardzo gorąco podziękować  Ani za okazaną pomoc. Otóż Ania  , gdy tylko dowiedziała się o moim zastanawianiu się jak sobie poradzić z wykonaniem zaproszeń, bez chwili zastanowienia wyciągnęła do mnie pomocną dłoń :)  Z  dobrego , złotego swego serduszka obdarowała mnie takimi oto różnościami :)

Aniu jeszcze raz bardzo dziękuję :)

No tak ja tu sobie "pisu pisu" ;)
  a karteczki " ni widu" tylko "słychu" ha ha ha;)
 Nie jest to nic wielkiego - po prostu jak umiałam tak zrobiłam ;)
Fotki nie do końca wyszły jak trzeba :(  - długo z nimi walczyłam...



Poniżej widok z boku ;) i chyba tu najlepiej widać kolor fioletowych paseczków.

A tu widok kwiatka, którego ostatnio się nauczyłam. I powiem Wam ,że wcale nie było z nim tak łatwo ;( Problemem była gramatura pasków - miałam za cienkie :( Ale poradziłam sobie z nim  robiąc go z dwóch paseczków "naraz" ;)

  

W środku karteczki umieściłam krótką sentencję, które nie wyszło mi idealnie - to przyklejenie karteczki strasznie mnie drażni :( -  następnym razem się poprawię ;)  Ale nie wiem jak tego uniknąć? Może mogłybyście mi coś poradzić? Za każdą wskazóweczkę będę bardzo wdzięczna :)

Mam nadzieję,że z zaproszeniami jakoś sobie poradzę ;) 
Nie mam wyjścia ha ha ha :) ... obiecałam! 

Pozdrawiam Was cieplutko :)
Do następnego razu ;)
Kasia

niedziela, 15 marca 2015

"Podwójne szczęście" ;)

Dzisiaj już byłam ;) i mimo to piszę drugi raz. W sumie obiecałam sobie ,że na bieżąco będę starała się pokazywać co tam u mnie powstało. Nie chcę nic odkładać na potem, bo różnie się czasem może to skończyć ;(
To teraz mogę spokojnie pokazać co tam powstało u mnie,
  czyli  "podwójne szczęście " :) 
A jest to ...


... podkowa z czterolistną koniczyną ;) Szczerze mówiąc wahałam się czy wykonać tego typu pracę ... Pomysł pojawił się, gdy zdecydowałam się na wariant kolorystyczny zaproponowany przez Danusię, który bardzo mnie kusił od samego początku ;) Uważałam, że pomysł jest fajny i mogłabym połączyć zieleń koniczyny z szarością podkowy oraz odrobinką żółtego.
  Brak odpowiednich materiałów, a przede wszystkim  grypa i powikłania po niej   nie sprzyjała wielu rzeczom ... Ostatnio udało mi się zrobić podkowę  a do niej czterolistną koniczynę - jak zwykle po mojemu ;) Praca  nie jest malusia ... całość zmieści się spokojnie na kwadraciku o boku 20 cm;)  
Nie nakarmiłam nią Stefana , bo procentowo nie spełniało warunków cyklicznych kolorków. Są zasady i należy je przestrzegać - tego się trzymam :) Bawimy się "fair" i szanujemy się nawzajem :)

Wszystkich chętnych do zabawy w zielone u Danusi serdecznie zapraszam tutaj :)

I tak kończę dzisiejsze pisanie ;) 
Pozdrawiam Was serdecznie  :) 
Kasia 

 



 

" Zieleninka " dla Stefana ;)

Witajcie Kochani !

W tym miesiącu  w zabawie u Danusi króluje zielony :) 
Powstało już wiele świetnych prac, które możecie podziwiać tu :)
Jak zawsze Danusia zadbała o bardzo fajne i ciekawe zestawienia kolorystyczne:)  Mnie bardzo kusił wariancik trzeci w którym można było połączyć zielony z szarym i żółtym! :) 
Pomyślałam o wykonaniu na zabawę "podwójnego szczęścia" z wykorzystaniem tego zestawiku kolorów. Chciałam pobawić się kolorkami i wzbraniałam się przed samym zielonym obiema rękami i nogami  ha ha ha ;) Udało mi się zrealizować "podwójne szczęście" ,ale nie zgłaszam go na zabawę, gdyż procentowo się "nie wyrobiłam" ;) - co wcale mi nie przeszkadza :) Są zasady zabawy i regulamin, którego się trzymam. A zabawa u Danusi  zmobilizowała mnie ponownie do stworzenia czegoś innego - pokażę Wam wkrótce . I tak  pomimo wzbraniania się przed samym zielonym - padło na niego hi hi hi :)


Ogólnie rzecz biorąc uwielbiam kolor zielony  prawie w każdej postaci ;) Najbardziej uwielbiam zieleń mnie otaczającą  w przyrodzie - zieloniutka trawa,kolor liści drzew budzących się na wiosnę ...itd. To, że zielony lubię widać również w domu ;) Oprócz zielonych roślinek doniczkowych, mam zielone ściany w kuchni i łazience :)  Jeśli chodzi o seledynkowy kolor, to myślę choć mogę się mylić ; można go łączyć z różnymi kolorami, a wybór koloru do niego  zależy od tego jaki "efekt końcowy"  chcemy uzyskać .   Seledynowy można połączyć  z białym, szarością, cytrynowym ,  turkusem, fioletem...  Ja tu gadu gadu a ktoś czeka na "amu amu " ;)
Same dobrze wiecie, że Stefan jest wiecznie  głodny ha ha ha :)   a ja mam zamiar go dzisiaj odrobinkę dokarmić:)   Ciekawe czy uda mi się zaspokoić jego głód moją niewielką,  zieloną i dietetyczną  "zieleninką"  na drugie śniadanko ? ;)




Mam nadzieję, że czterolistna koniczynka mu zasmakuje ;) 
Pędzę go nakarmić ;) 

Życzę Wam słonecznej i miłej niedzieli:)   
Pozdrawiam Was cieplutko :)
Kasia  
 

 
  

czwartek, 12 marca 2015

"Coś" do róży i serduszka ;)


Witam Was cieplutko :)


Nie wiem, czy ktoś z Was jeszcze pamięta ... tak dawno to było ;(
Dla "styczniowych" Artystek Kolorystek  przygotowałam 
małą niespodziankę i w lutym odbyło się u mnie losowanko .  

Małgosi podarowałam   zimową różę ,


 a Majeczce  quillingowe serduszko :)


Bardzo  lubię robić niespodzianki , tak więc przygotowałam dla dziewczyn do paczuszek małą niespodziankę w postaci recyklingowych pudełeczek na różne "przydasie" :)  




A w pudełeczkach znalazły ...

... zestawik kolejnych pudełeczek, w których ukryły się koraliki, wstążki i kryształki. Do każdej paczuszki wpadło jeszcze kilka drobiażdżków. 
 Niespodzianka się udała a ja się  cieszę , że mogłam sprawić im odrobinkę radości :)


Pozdrawiam cieplutko:)  Kasia 




 

 









poniedziałek, 9 marca 2015

Świąteczna dekoracja i nie tylko ;)

Witajcie moje Kochane!!!
 
Słoneczko pięknie świeci za okienkiem i od razu człowiek czuje się o wiele lepiej , ma lepszy humorek ;)  i nabiera energii do działania:)
 Oby jak najwięcej takich dni było ! - tego Wam i sobie życzę :)
 
Dzisiaj krótko nie będzie ;) 
ale mam nadzieję, że wytrwacie do końca :)

Powstała ostatnio dekoracja świąteczna, która doczekała się swojej sesji zdjęciowej ... łatwo nie było , bo jak tu latać tu i tam  jak grypa jeszcze trzyma :( 
 
No ale może zacznę po kolei ;) 
 
Dla koleżanki obiecałam zrobić dekorację wielkanocną - chciała, aby były to pisaneczki  na " a la talerzyku" Hmm... nie robiłam - podjęłam wyzwanie ;) - same już  wiecie, że  jakoś nie czuję się dobrze w temacie wielkanocnym ;(  
 
Nie wiedziałam jak to "ugryźć "... myślałam, myślałam , aż w końcu coś wykombinowałam ;)  
No szału nie ma ;( - wszystko zrobione od A do Zet z tego co miałam pod ręką.
 
I tak  udało mi się "znieść" ;)  takie oto  jajeczka 
 
A tu parami  :)
Czerwono -niebieskie



i seledynkowo- fioletowe wraz z całym w fiolecikach


No ale miał być też "talerzyk " ... 
Postanowiłam, że zrobię coś, co będzie można wykorzystać nie tylko na dekorację wielkanocną ;) Można w nim np. po świętach trzymać cukiereczki:)
Z korka, pianki, wstążeczek i ... drewnianych kółeczek z karnisza powstało " mieszkanko" dla pisanek .



No ale czegoś mi brakowało i dodałam odrobinkę zieleni ;) 
co by pisaneczkom było mięciutko i wygodnie :)

 
Doszłam do wniosku, że chyba już im będzie wygodnie ha ha ha:)
i z "czystym sumieniem" umieściłam je w nowym "gniazdku " ;)





 
 
Mam cichą nadzieję, że koleżance się spodoba ;)

I tak temat świąteczny kończę - raczej ciąg dalszy nie nastąpi ;) 
Mam w planach troszkę inne rzeczy - nie związane ze świętami wielkanocnymi.

Krótko nie było  , ale mam nadzieję ,że Was nie zanudziłam ;) 

Moje Promyczki mam  do Was jeszcze takie pytanko całkiem 
"od sasa do lasa" ha ha ha ;)
Jeśli lubicie róże , to jaki jest Wasz ulubiony jej kolorek ?   

Życzę Wam miłego , słonecznego tygodnia :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Kasia